Miesiąc
Pozostał równy miesiąc do kolejnych urodzin i już 40 lat minęło jak jeden dzień. Robię podsumowanie i kiedyś ciągle zastanawiałam się co mogłam zrobić inaczej. Teraz nadszedł czas zostawienia tego co było bo przy dobrych wiatrach zostało mi drugie tyle czasu. Powtórki już nie będzie, jednak ten rok przywitałam z uśmiechem na twarzy i staram się nie tracić tego uśmiechu i pogody ducha. Ostatnio dużo czasu spedzialam na odnalezieniu wewnętrznego spokoju. Kolejnym krokiem jest zrealizowanie bardzo starego marzenia... Ktoś nie dawno powiedział mi, że cuda dzieją się po cichu i patrząc z perspektywy czasu miał rację. Nie dostrzegałam wielu rzeczy, ale to pewnie dlatego, że w każdym wieku mamy inne priorytety. Od prawie 9 lat jestem mamą na pełny etat. Marzyłam o dziecku, wiedziałam że to będzie mój sens życia.może to dziwne ale nigdy nie widziałam siebie jako żony. Wydawało mi się, że będę wspaniałą matką, że wszystko będzie takie proste jednak życie szybko zweryfikowało moje wyobrażenia. Były takie dni w których naprawdę upadałam na kolana. Każdy dzień to walka o lepsze jutro i bycie kimś lepszym niż było się wczoraj.